
Varik
Znachor z Dol Tirthana.
- Podstawą - mówił Rado, medyk polowy, do niespełna szesnastoletniego Varika, pochylając się nad rudowłosym mężczyzną z paskudnym cięciem biegnącym wzdłuż uda - jest oczyszczenie rany. Zakładając, rzecz jasna, że ranny już nie krwawi. Przemywasz wodą, zimną najlepiej, uśmierza ból. Sprawdzasz, czy w unie nie ma ciał obcych. Następnie, jeśli masz, aplikujesz maść łagodzącą albo przyspieszającą gojenie. Tu Rado puścił oczko do Varika. Z twoim talentem do zielarstwa to akurat nie powinno być problemem. A na koniec zakładasz opatrunek z czystego materiału.