
Bedwyr
Mieszkaniec Ewigbrid, który wręczył mi przeklęty amulet, zmuszając do zdjęcia klątwy.
Pewnego pięknego wiosennego dnia, gdy skowronki śpiewały melodyjnie, wesoło przeskakując z gałązki na gałązka, Janko, lat czterech, i Gir, lat siedmiu, powzięli bardzo ważną decyzję. Aby pokonać złą wiedźmę i uratować cały świat, koniecznie trzeba przygotować magiczną miksturę. Do jej stworzenia użyli króliczych bobków, wody z kałuży, liści babki i znalezionego w tobołach ojca tytoniu - niezwykle rzadkiego i drogiego, który trzymał na specjalne okazje. Bedwyr twierdzi, że to był dzień, w którym zaczęły wypadać mu włosy.